"Kobieta-bomba" w reż. Giovanniego Castellanosa na Scenie Margines Teatru im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Kamila Łapicka w Teatrze.
Żona, matka, siostra, córka, wyznawczyni islamu i bojowniczka dżihadu - oto ideał muzułmanki według internetowego czasopisma dla żon terrorystów i potencjalnych dżihadystek. Dżihad - w znaczeniu potocznym i dużym uproszczeniu - oznacza bezwzględną walkę przeciwko innowiercom, "świętą wojnę" i jest religijnym obowiązkiem każdego muzułmanina. Ten, kto wówczas zginie, ma zapewnione miejsce w krainie szczęśliwości oraz status męczennika (szahida). Jak Chawa Barajewa, bohaterka hymnu przyszłych bojowniczek, pierwsza czeczeńska kobieta-bomba: Czeczeńska, szlachetna córka Chawa, Stała się bojowniczką w służbie Allacha, Islam jest prawdziwą wiarą, A jej wyznawcy nie czują bólu. W 2000 roku ta drobna siedemnastolatka wjechała ciężarówką z materiałami wybuchowymi w posterunek wojskowy. Pozostała po niej taśma wideo: modlitwa, wyuczone kwestie o zemście i "świętej wojnie", eksplozja. Za kamerą stał człowiek, który ją wychował, a nas