Misterium bożonarodzeniowe na Dworcu Centralnym w Warszawie. Piotr Cieplak i teatr Montownia zamienili pomnik socjalistycznego budownictwa w scenę znakomitego widowiska religijnego
Podróżni, którzy w drugi dzień świąt przyjechali na warszawski Dworzec Centralny, mogli nie rozpoznać tego miejsca. Ponura, cuchnąca hala z betonu i szkła zmieniła się w gigantyczną scenę teatralną, na której teatr Montownia z Warszawy dwukrotnie pokazał "Historię o Narodzeniu Pana Jezusa na Dworcu Centralnym". Na środku stanęły wielkie, kolorowe figury Rodziny Świętej, Trzej Królowie z tektury i stado zwierząt gospodarskich. A z galerii zagrał wrocławski zespół Kormorany, wypełniając dworzec psychodeliczną muzyką. Majster teatru Na pomysł rozegrania misterium na dworcu wpadł Piotr Cieplak, reżyser teatralny znany z przedstawień inspirowanych Biblią. - To schronienie dla bezdomnych, a zarazem brama do świata, pełna zgiełku, pośpiechu i reklam. Idealne miejsce, żeby opowiedzieć historię o narodzeniu Jezusa - mówił przed premierą. Pomysł podchwycili aktorzy Montowni, warszawskiej niezależnej grupy teatralnej, którzy szukali mate