Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ skierowała w piątek do sądu akt oskarżenia wobec Rafała Gawła, dyrektora Teatru TrzyRzecze. Fundacja Batorego jest zdania, że śledczy z Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ są ostatnimi, którzy sprawą Gawła powinni się zajmować. Nagłaśniając ponad rok temu pobłażliwość Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ wobec przestępstw z nienawiści, Gaweł doprowadził do zdymisjonowania jej poprzedniego szefa.
Zarzuca mu m.in. oszustwa. Sam oskarżony konsekwentnie powtarza, że jest niewinny, a śledztwo przeciwko niemu to zemsta prokuratury, którą skompromitował. Wraz z Rafałem Gawłem oskarżone zostały też dwie inne osoby. Cała trójka nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych im czynów. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Białymstoku. Pierwsze zarzuty Jesienią ubiegłego roku Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ postawiła współtwórcy Teatru TrzyRzecze i Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych osiem zarzutów. Zdaniem śledczych Rafał Gaweł miał dopuścić się kilku oszustw na łączną kwotę 350 tysięcy złotych. Zarzuty, co podkreślał wówczas rzecznik prokuratury okręgowej Adam Kozub, nie miały związku z działalnością teatru i ośrodka, ale dotyczyły biznesowej działalności Gawła sprzed kilku lat. Sześć zarzutów dotyczyło oszustw, które oskarżony miałby popełnić w latach 2010-2012. W jednym pr