EN

1.10.1960 Wersja do druku

Osad z Sartre'a

Recenzje z przedstawienia "Diabła i Pana Boga" w Teatrze Dramatycznym z zadziwiającą jednomyślnością wyniosły bardzo wysoko sukces Gustawa Holoubka w roli Goetza. Jemu poświęcono najwięcej miejsca i uwagi,w cieniu jego indywidualności zniknął sam autor,Sartre. Na dobro Holoubka liczono nawet to,co on mówi,a przecież,bądź co bądź,nie on to wymyślił i napisał. Sartre'a natomiast oceniano w trzech tonacjach. Ze zrozumiałą jakoby wyższością,lekceważeniem i pogardą. Z chłodną,pełną wyrozumiałości sympatią,jak dziecko ładne,miłe ale przecież niedorozwinięte. Jeden Andrzej Kijowski odważył się w "Życiu Literackim" wystąpić inaczej, zarzucił wyniosłym,pogardliwym cmokierom,że oni sami niewiele,by znaczyli bez tego co napisał Sartre,bez tego co mu podkradli i co teraz z nadętą pychą obok Teatru Dramatycznego obnoszą.. Ale Kijowski także trzy czwarte swego felietonu poświęcił Holoubkowi,dopiero spoza aktora, jak gdyby z jego tła,wydobył

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Osad z Sartre'a

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 19

Autor:

Zygmunt Greń

Data:

01.10.1960

Realizacje repertuarowe