EN

28.06.1960 Wersja do druku

Osaczeni przez nosorożce

SKWARNA, jednostajna niedziela w mieścinie francuskiej. Nagle na ulicach pojawia się nosorożec, podobnie jak w znanej publicz­ności polskiej sztuce Frischa "Biedermann i podpalacze" mie­szkańcy miasteczka starają się zbagatelizować to wydarzenie, uspo­kajają się wzajemnie, jakiś logik od siedmiu boleści snuje na ten temat abstrakcyjne rozważania. Ale noso­rożce zaczynają rosnąć jak grzyby po deszczu i oto na naszych oczach cała ludność miasteczka bez większych oporów przeistacza się w nosorożców. Jedyny ,,sprawiedliwy", biedny zahu­kany urzędnik, chciałby również stać się jak wszyscy nosorożcem, ale mu to jakoś nie wychodzi. Więc jako sa­motnik wypowiada nosorożcom walkę. Nikt nie ma wątpliwości, że ta sa­motnicza walka człowieka słabego, wykolejonego skończy się katastrofą. Takie są mniej więcej zarysy sztuki Ionesco "Nosorożec", którą w ramach zakończonego w niedzielę Toruńskie­go Festiwalu Teatralnego zaprezentował

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Osaczeni przez nosorożce

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Wieczorny Nr 155

Autor:

Jacek Fruhling

Data:

28.06.1960

Realizacje repertuarowe