ZAKOŃCZENIE wojny... Przyglądałem się temu z Argentyny, przechadzając się po Avenida Costanera. Słówko już dość, które chyba musiało się rodzić na ustach każdego Polaka, zaczęło domagać się we mnie konkretnych rozwiązań. Jeśli Polska, wskutek swego położenia geograficznego i swojej historii, była skazana na wieczyste rozszarpywanie, czy nie dałoby się zmienić czegoś w nas samych, w Polakach, aby uratować nasze człowieczeństwo'' - mówił w trakcie, rozmowy z Dominikiem de Roux Witold Gombrowicz. Słowa te miały związek z jego powieścią "Trans-Atlantyk", która przez wielu uznana została swego czasu za anty-narodową prowokację. Temat wraca sprowokowany interesującym przedstawieniem w krakowskim Teatrze im. Słowackiego. Mikołaj Grabowski po raz pierwszy zrealizował własną adaptację "Trans-Atlantyku" w Łodzi (Teatr im. Jaracza, 1981), już wówczas zwracając na siebie uwagę miłośników teatru. W 1982 r. Grabowski zo�
Tytuł oryginalny
Orzeł czy reszka
Źródło:
Materiał nadesłany
Polityka nr 14