"Cafe Panique" wg Rolanda Topora w reż. Joanny Gerigk we Wrocławskim Teatrze Pantomimy. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Joanna Gerigk bierze na warsztat opowiadania Rolanda Topora. I stawia akcent na skrajne osamotnienie ich bohaterów Uprzedzamy - to nie będzie wyprawa do krainy wyobraźni autora "Czterech róż dla Lucienne" utartym interpretacyjnym tropem. Gerigk, absolwentkę reżyserii teatru lalkowego wrocławskiej Akademii Sztuk Teatralnych, znaną wrocławskiej publiczności z realizacji we Wrocławskim Teatrze Lalek, mniej w tej próbie odczytania twórczości Topora interesuje teatr absurdu, bardziej - psychologia postaci. Elementy fantastyczne i groteskowe pojawiają się tu niejako na deser, stając się metaforą odrębności każdego z bohaterów skazującej go na izolację od innych. Rozpaczliwie samotny jest stały gość kawiarni, podejmujący kolejne, coraz to bardziej beznadziejne próby zbliżenia się do seksownej szansonistki obdarzonej najpiękniejszą parą piersi na świecie. Młoda, zakochana para oddala się od siebie za sprawą zaręczynowego prezentu - nowego, doda