EN

16.03.2010 Wersja do druku

Oresteia w PRL-u

Druga w tym sezonie odsłona cy­klu "Terytoria" (spektakle kameralne dla koneserów opery i miłośników sze-roko rozumianej współczesności) w Te­atrze Wielkim - Operze Narodowej i kolejny elektryzujący tytuł. Po "Za­gładzie Domu Usherów" Glassa - "Oresteia" Xenakisa. Już samo wprowadzenie muzyki Xenakisa (1922-2001) na afisz Opery Narodowej jest sukcesem, zwłaszcza że dzieło greckiego kompozytora (od lat 40. żyjącego we Francji) grywane jest niezmiernie rzadko, a jeśli już, to w wersjach koncertowych. A Iannis Xenakis to jeden z najbar­dziej oryginalnych twórców minione­go stulecia - matematyk i architekt, któ­ry muzyką profesjonalnie zaintereso­wał się na emigracji (podczas wojny czło­nek ruchu oporu, jako 25-latek został skazany na śmierć za przynależność do partii komunistycznej). Jego "Oresteia" zaś to fascynująca opowieść oparta tylko z niewielkimi skrótami na tekście Ajschylosa - kompozytor był także znaw­cą literatury greckiej.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Oresteia w PRL-u

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 63

Autor:

Jacek Hawryluk

Data:

16.03.2010

Realizacje repertuarowe