"Balladyna" w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego w Teatrze Polskim w Poznaniu i "Poczet Królów Polskich" w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Jacek Sieradzki w Odrze.
Pod koniec inscenizacji sztuki zatytułowanej "Balladyna" [na zdjęciu] - ale napisanej nie przez zapomnianego poetę sprzed prawie dwóch wieków, tylko przez współczesnego Marcina Ceckę - zjeżdża z wyciągu i zawisa nad sceną napis "Naród sobie". Ma półkolisty kształt i jedną literę odwróconą. Słowa pochodzą z frontonu Teatru Polskiego zbudowanego z polskich składek na przekór pruskim władzom Poznania w 1875 roku. Forma wzięta jest z napisów bramnych, jakie stawiali Niemcy przy wjeździe do Auschwitz i innych obozów. Autorem tej rzeźby (?) / instalacji (?) / zdarzenia plastycznego (?) jest Hubert Czerepok, poznański artysta. Jak się zdaje, zrobił on sobie z tego konceptu sposób na obecność w świecie sztuk nieaktualnie zwanych pięknymi. Wcześniej bowiem, bodaj we Wrocławiu, proponował postawienie w dawnej dzielnicy żydowskiej podobnej bramy z wzniosłym napisem, ironicznie kontrapunktowanym "oświęcimską" formą. Projektu nie przyjęto, co wywoła