"Nieznośnie długie objęcia" w reż. Iwana Wyrypajewa w Teatrze Powszechnym w Warszawie i Łaźni Nowej w Krakowie. Pisze Mirosław Winiarczyk w tygodniku Idziemy.
Pracujący w Polsce rosyjski dramaturg i reżyser Iwan Wyrypajew jest rzadkim przykładem autora, który w swojej twórczości łączy bliskie awangardzie poszukiwania formalne i językowe z opisem niełatwych i paradoksalnych codziennych dramatów ludzkich. W jego sztukach i filmach wyobraźnia i fantazja łączy się z realistycznym i detalicznym ukazywaniem prozaicznych szczegółów życia. Brutalność pomieszana bywa z ciepłem, ironią i zrozumieniem ludzkich losów. Dodajmy do tego pewien wpływ klasycznej literatury rosyjskiej, odpowiednio tu przetworzony, a także poszukiwania przez twórcę religijnego absolutu. Dobitnie mogliśmy to zobaczyć w ostatnim filmie autora "Zbawienie" o wyprawie polskiej zakonnicy w Himalaje, pokazywanym na Warszawskim Festiwalu Filmowym i Festiwalu Filmów Rosyjskich. Pisałem o tym utworze w "Idziemy". Tak też dzieje się w "Nieznośnie długich objęciach", najnowszej sztuce autora, wyreżyserowanej przez niego w Teatrze Powszechnym. Twór