"Patrz, słońce zachodzi" w reż. Bronisławy Nowickiej w Teatrze im. Mickiewicza w Częstochowie. Pisze Tadeusz Piersiak w Gazecie Wyborczej - Częstochowa.
Nasze życie wypełnia stres i samotność. Jest jednak nadzieja - to ciepło drugiego człowieka. Takie jest przesłanie spektaklu "Patrz, słońce zachodzi", którego polska prapremiera odbyła się w sobotę w Teatrze im. Mickiewicza. Zaglądamy we fragment kolejnej premiery (18-02-09, 18:22) Autorka tekstu Sibylle Berg żyje sobie wygodnie w Szwajcarii. Jako prozatorka i dramaturg odniosła sukces. Nie miała jednak prostego życiorysu. Uciekinierka z dawnego NRD imała się różnych prac, również fizycznych. Zajrzała pod podszewkę życia i swoim czytelnikom oraz widzom ma wiele do powiedzenia. Jeszcze nim rozpoczęła się realizacja spektaklu w Teatrze im. Mickiewicza, do redakcji docierały zachwyty nad prawdziwością i mocą tekstu "Patrz, słońce zachodzi". Niewątpliwie on stanowi główną siłę przedstawienia. Jest opowieścią o ludziach zwykłych, najzwyklejszych - takich jak my. To kasjerka z supermarketu znużona monotonią swojej pracy. Marzyła