"Apokalipsa. Skrócona wersja maszerowania" w reż. Agaty Dudy-Gracz w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Agnieszka Michalak w Dzienniku Gazecie Prawnej, dodatku Kultura.
"Apokalipsa. Skrócona historia maszerowania" Agaty Dudy-Gracz w łódzkim Teatrze im. Jaracza to opowieść o tym, jak bardzo kaleka i zdeformowana jest nasza rzeczywistość, w której żyją tylko freaki i wykolejeńcy. Wchodzimy jak do kościoła, bo zamiast krzeseł postawiono dla widzów drewniane ławy. Są wyłożone artykułami z codziennych gazet, newsami, tandetnymi poradami, sensacyjnymi ludzkimi historiami. Spektakl otwiera hipnotyzująca scena - oto w półmroku, z równi pochyłej, w jaką układa się kształt sceny, schodzi ubrany w czarne skórzane spodnie i krótkie, krwiście czerwone futro demoniczny stwórca (nie sposób oderwać oczu od świetnego Cezarego Studniaka), a z nim jego świta jaskrawych dziwolągów, tandetnie ubranych odmieńców w nazbyt ostrych makijażach. Demon po aramejsku śpiewa (do znakomitej muzyki Jakuba Ostaszewskiego) tekst średniowiecznego, heretyckiego apokryfu "Zapytania Jana Apostoła na uczcie tajemnej Królestwa Niebieskiego o p