"Szac" Teatru Naumionego z Ornontowic w XII Chorzowskim Teatrze Ogrodowym. Pisze Wojtek Boruszka w gazecie festiwalowej "Sztajgerowy Cajtung.
Mówi się, że każde ludzkie istnienie to historia na scenariusz. Czytając książkę, rzeczywistość przedstawioną kreujemy we własnej wyobraźni, z kolei teatr pozwala doświadczyć opowiadania niemal na wyciągnięcie ręki. Kiedy aktorzy, światło i muzyka zaczynają współgrać, tworząc przed widzem całość, pojawiają się przeżycia, z którymi często mamy do czynienia we własnej egzystencji: jednak dopiero odbite w scenicznym zwierciadle nabierają nowych znaczeń. Opowiedzieć w ten sposób można niemalże wszystko. Jedną z takich historii zaprezentował w niedzielę 22 lipca Teatr Naumiony z Ornontowic: w ramach cyklu Tyjater kery godo Chorzowskiego Teatru Ogrodowego zaproponował swój najnowszy spektakl zatytułowany "Szac". Wiele nieporozumień międzyludzkich wynika z tego, że ludzie przestają ze sobą rozmawiać. Kiedy staż małżeński jest już zaawansowany, można nie zauważyć, w którym momencie oczekiwania wobec siebie przestają być zbieżne.