Informacja o zwolnieniu aktorki odbiła się szerokim echem wśród twórców i pasjonatów teatru. - Każdy, kto z nią pracował (ja też) i każdy, kto ją na scenie oglądał, to wie, że Teatr Kochanowskiego w Opolu od 30 lat Misiorowską stoi! - napisał Jacek Poniedziałek, aktor i reżyser teatralny.
Dyrektor Teatru Kochanowskiego wręczył Grażynie Misiorowskiej wypowiedzenie umowy o pracę od czerwca tego roku. We wrześniu aktorka świętowałaby 30-lecie swojej pracy na scenie Teatru Kochanowskiego. Na szereg pytań dotyczących podjętej decyzji dyrektor Norbert Rakowski odpowiedział, informując, że "sprawy kadrowe nie są przez Teatr komentowane na forum publicznym". Informacja o zwolnieniu aktorki odbiła się szerokim echem, powodując lawinę komentarzy i deklaracji wsparcia dla Grażyny Misiorowskiej. "Tworzyła historię opolskiego teatru" - O Grażynie Misiorowskiej mogłabym pisać wiele: znam ją z desek sceny Teatru Kochanowskiego jeszcze z czasów, gdy studiowałam teatrologię, potem spotkałyśmy się przy wspólnym debiucie fabularnym 'Maryjki', którego była inspiracją. Pisanie, że jest wybitną aktorką i wspaniałym człowiekiem, to oczywistość... Przede wszystkim jest okropnie potraktowanym artystą - zwolniona tuż przed 30-leciem pracy scen