- To zawsze wyjątkowy moment dla każdego dyrektora, że może zapoznać swój zespół z tym tekstem - mówi przed premierą "Wesela na podstawie Wesela" dyrektor Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu Tomasz Konina.
Dyrektor zapowiada, że takiego "Wesela" jeszcze nie widzieliśmy. - Ten spektakl pokaże, co przez 115 lat od premiery tego tekstu w Krakowie z nim zrobiono - dodaje. Nie jesteśmy półgłówkami Reżyser spektaklu Cezary Tomaszewski podkreśla, że choć realizacja nie obejmuje całości tekstu dramatu, to będzie w nim więcej Wyspiańskiego niż w większości realizacji, jakie widział w życiu. - W związku z tym, nasze przedstawienie mógłbym nazwać bardziej esejem na temat tego, czym to "Wesele" się stało i czym obrosło - wyjaśnia reżyser. Formułuje jeszcze jeden interesujący WNIOSEK: - Nieudana zabawa weselna, która zaciążyła jak fatum nad losem Polski czy naszym losem, dała moim zdaniem mylne wrażenie na temat naszego społeczeństwa. Jakbyśmy byli jakimiś totalnymi półgłówkami, którzy się nie rozwijają, są cały czas w konflikcie, zamrożeni przez snopek siana - oburza się Tomaszewski. - Jeszcze może ta diagnoza 115 lat temu była celna,