Premiera "Idioty" w Teatrze Kochanowskiego. Wielkie dzieło Dostojewskiego na scenę przenosi Tomasz Konina.
- Myślę o tym tekście od wielu lat. Pierwszą adaptację zrobiłem w 1998 roku - mówił na wczorajszej konferencji prasowej Tomasz Konina, reżyser, autor scenariusza i scenografii. - Powód, dla którego wystawiam go teraz jest jeden: po dwóch latach obecności w Teatrze Kochanowskiego mam pewność, że spotkałem zespół, z którym można to zrobić. A jest to przedsięwzięcie z rodzaju tych, o których w punkcie wyjścia wiadomo, że nas przerastają, z którymi niezwykle trudno będzie się zmierzyć, które stanowią olbrzymie wyzwanie. Powieść Dostojewskiego to kilkaset stron tekstu, dziesiątki postaci, skomplikowane relacje psychologiczne, panoramiczny obraz rosyjskiego społeczeństwa drugiej połowy XIX wieku. Zaczyna się od tego, że po kilku latach nieobecności do Rosji wraca książę Myszkin, tytułowy idiota - człowiek dobry, prostoduszny, naiwny. I spotyka na swej drodze ludzi dalekich od doskonałości. - Dla mnie jest to opowieść o miłości - mówi