Spektakl, który w niedzielę i poniedziałek można było zobaczyć na deskach Teatru Lalki i Aktora, powstawał od pół roku. "Oppelner Strasse, albo kim był Emin Pasza?" ukazuje przeżycia ludzi, którzy, wędrując, poszukują domu. Całe przedsięwzięcie to efekt polsko-niemieckiego projektu
Rozpoczął się w czerwcu od warsztatów teatralnych w Młodzieżowym Domu Kultury. Wtedy wybrano grupę młodych aktorów, która w sierpniu wyjechała do Berlina, by wraz z rówieśnikami z Niemiec w ciągu czterech tygodni stworzyć spektakl o... nich samych. - Tworzymy swoisty teatr emigrantów, ponieważ większość naszych aktorów jest dziećmi ludzi spoza Niemiec. Mają korzenie w takich krajach, jak Turcja, Zambia, Filipiny, Izrael czy Rosja Każdy z grających opowiada swoją własną historię: o podróżach do innych krajów, o przeżyciach z rym związanych, a także o tęsknocie za domem - tłumaczy Olek Witt, reżyser przedstawienia. I właśnie multikulturowość jest ważną cechą tej sztuki. Aktorzy wypowiadają kwestie w swoich ojczystych językach, sam spektakl jest jednak teatrem ruchu i tańca, więc nie ma problemu ze zrozumieniem przekazu. - W projekcie brało udział szesnaście osób. Byłam przekonana, że często będzie dochodziło między nami do spi�