Krótkie widowisko pt. "Idiota" poprzedziło wtorkowe obrady sejmiku województwa. Spektakl traktował o tym, jak wiele musi przejść zwykły człowiek, by uzyskać jedno zaświadczenie. - Co nie znaczy, że tak jest tutaj - podkreślał wicemarszałek Roman Kolek.
Do urzędu przychodzi mężczyzna. Prosi urzędnika o zaświadczenie, że nie jest idiotą. Potrzebuje go, aby wziąć ślub. Najpierw urzędnik odmawia tłumacząc się faktem, że jest na to zbyt mało czasu, ale po namowach petenta zaczyna przeprowadzać szereg procedur mających potwierdzić, czy interesant faktycznie nie jest idiotą. Jak łatwo się domyślić, wymogi stawiane przed mężczyzną chcącym otrzymać oświadczenie są coraz bardziej absurdalne, a finał łatwy do przewidzenia. Widowisko przygotował Teatr w Drodze działających w opolskim szpitalu neuropsychiatrycznym przy ul. Wodociągowej. Spektakle przygotowują pacjenci szpitala, ich też oglądamy na scenie. Pracują pod okiem Sławomira Kuligowskiego. "Idiotę" pokazano przed wtorkową sesją sejmiku w ramach obchodów dnia solidarności z osobami chorymi psychicznie "Umacnianie i zdrowienie - dać nadzieję". - Terapeutyczny wymiar zajęć prowadzonych w ramach działalności Teatru w Drodze jest nie d