EN

16.05.2008 Wersja do druku

Opole. Pruderyjna TVP krytykuje reżyserkę

Golizna, wulgaryzmy, ostre obyczajowe sceny, a do tego Jan Paweł II w papamobilu - tak w "Teleexpressie" zapowiedziano najnowszy spektakl Mai Kleczewskiej w teatrze opolskim. Po czym TVP wycofała się z robienia filmu o tej sztuce - pisze Dorota Wodecka w Gazecie Wyborczej - Opole.

"Teraz o wielkim skandalu, do którego jeszcze nie doszło" - tak Maciej Orłoś anonsował w czwartkowym "Teleexpressie" materiał poświęcony najnowszej premierze w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. To "Opowieści lasku wiedeńskiego" w reżyserii Mai Kleczewskiej. Trzy przebitki ilustrujące opowieści o "niedoszłym skandalu" to striptiz na masce samochodu, półnaga aktorka i jadący papamobilem Jan Paweł II. - Przekaz tego materiału jest jasny: Papież, golizna i skandal. A przecież nie ma takiej sceny. Papież pojawia się w zupełnie innym kontekście, zresztą wzruszającym. Godzinę po "goliźnie", kiedy już ludzie o niej zapomną - mówi wzburzona Kleczewska. - Poziom tej zapowiedzi w telewizji publicznej mogę przyrównać do tekstu na pierwszej stronie "Faktu" - dodaje. Dzień po emisji materiału w "Teleexpressie" TVP Opole poinformowała dyrektora teatru, że wycofuje się ze zrealizowania filmu dokumentalnego o powstawaniu najnowszej premiery. Miał zostać wyemi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pruderyjna TVP krytykuje reżyserkę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Opole nr 115

Autor:

Dorota Wodecka

Data:

16.05.2008