"Śpiąca Królewna", w której zamiast księcia występuje ubogi Krawczyk, a całość jest snem, który przyśnił się pewnej babci? Dlaczego nie? Taki właśnie spektakl czeka na najmłodszych widzów w Teatrze Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki.
Bajkę o śpiącej królewnie znają chyba wszyscy. Przedstawienie w "lalkach" odbiega jednak mocno od jej klasycznej wersji, toteż nawet te dzieci, które oglądały, czytały i słuchały o Śpiącej Królewnie, nudzić na pewno się nie będą. Największym odstępstwem od oryginału jest postać Krawczyka, który w tym przedstawieniu pojawia się zamiast księcia. Z jednej strony w przedstawieniu mamy więc historię królewny, z drugiej Krawczyka, który wędruje przez świat, pomagając innym. Oba te wątki śnią się natomiast pewnej babci. - Ponieważ babcie znają mnóstwo baśni, to niektóre wątki mogą im się mieszać - żartuje reżyser Aleksander Maksymiak. - Chcę zmienić przebieg klasycznej baśni. Poprzez historię Krawczyka pokazać dzieciom, że na nagrodę trzeba sobie zasłużyć dobrymi uczynkami - dodaje. Finał jest, jak można się spodziewać, szczęśliwy - Krawczyk spotyka w końcu Śpiącą Królewnę, która jest dla niego swoista nagrodą właśnie z