Prapremierę sztuki Żelisława Żelisławskiego o problemach starości, od których uciekają młodzi, wyreżyserował Szymon Kaczmarek. Premiera 23 kwietnia w Teatrze im. Jana Kochanowskiego.
Twórcy tego przedstawienia są jeszcze bardzo młodzi, ale przecież każdy kiedyś będzie stary, więc próbują spojrzeć z własnej perspektywy na problemy, których młodzi zwykle unikają. Zastanawiają się, jak nasze społeczeństwo, które pod fasadą szacunku dla siwej głowy i podziwu dla dziarskich dziadków, skrywa uczucia o wiele bardziej skomplikowane i o wiele mniej przyjemne, poradzi sobie z własną starością. Główny bohater sztuki ma 93 lata, a jego relacje z 65-letnim synem są bardzo skomplikowane. To niejedyna historia, którą obejrzymy. Druga skupiona jest wokół fenomenów pamięci wieku dojrzałego, związanych z nadmiarem, brakiem i fałszowaniem wspomnień, ich zanikaniem lub uporczywym trwaniem pomimo zmian zachodzących w układzie nerwowym. Część trzecia zaś skoncentrowana zostanie wokół oswajania śmierci przez odwołanie do fascynujących procesów biologicznych zachodzących w ludzkim ciele i radzenia sobie ze śmiercią w świecie zwier