Najbardziej znana historia miłosna trafi na deski teatru Kochanowskiego. Reżyserii podjął się Węgier Attila Keresztes.

- To najkrótsza, a zarazem najpiękniejsza opisana historia miłosna w świecie. Zaczyna się gwałtownie i kończy momentalnie. Ze względu na niepohamowane namiętności jest w niej o wiele więcej złych decyzji niż dobrych, i to one prowadzą do nieodwracalnych czynów - zauważają twórcy spektaklu. - Historia kochanków z Werony w niezwykle piękny, poetycki sposób przypomina nam, że musimy intensywnie przeżywać każdą chwilę, ponieważ śmierć jest zawsze tutaj, obok nas - dodają. Teatr ostrzega widzów, ze w przedstawieniu zostały użyte światła stroboskopowe. Premiera w sobotę o godz. 19.