11 pazdziernika, na Małej Scenie Teatru im Kochanowskiego premiera "Prezydentek" Wernera Schwaba w reż. Giovanny'ego Castellanosa.
"To, że jesteśmy w dupie, to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać." Stefan Kisielewski * Werner Schwab to, obok Elfriede Jelinek, jeden z najbardziej kultowych austriackich dramatopisarzy XX wieku. Jego twórczość przełamywała tabu i konwenanse europejskiego mieszczaństwa. Jak zostanie odczytana dziś w polskich realiach? Czy wybrzmi zaskakująco trafnie? Egzystencja trzech głównych bohaterek to tragikomiczny konkurs na największe życiowe nieszczęście. Ich wzajemne relacje, pełne zawiści, spaja samotność zawieszona pomiędzy brudną rzeczywistością a kolorowym ekranem telewizora. Dramat austriackiego dramatopisarza przybliża nam nędzę współczesnego świata. Nie tę materialną, a mentalną, duchową. Greta, Erna i Maryjka balansują między świętością obrazka z Matką Boską a dosłowną, odpychającą codziennością muszli klozetowej. Ale nawet na dnie, beznadziejnym i pełnym cierpienia, znajdzie się miejsce na odrobinę ma