Wizje mogą być śmiałe, ale finansowo zdyscyplinowane. Zdecydowanych pogodzić te dwie kwestie jest piętnastu artystów, którzy postanowili wziąć udział w konkursach na dyrektora Teatru Kochanowskiego i Filharmonii Opolskiej. Zwycięzców poznamy w połowie lipca.
Pesymiści wieszczyli, że nie znajdą się straceńcy chętni do kierowania dwiema największymi opolskimi instytucjami kultury, które od kilku miesięcy walczą o przetrwanie. Tymczasem oferty konkursowe na stanowisko dyrektora Filharmonii Opolskiej złożyło aż dziesięciu kandydatów, co niepomiernie zdziwiło nawet organizatora konkursu i uświadomiło, że komisja będzie miała niemały problem, by wybrać najlepszego. Pięć osób postanowiło ubiegać się o dyrektorski fotel w Teatrze Kochanowskiego. Koperty z ofertami zostaną otwarte 9 lipca. Grzegorz Sawicki, członek zarządu województwa odpowiedzialny za kulturę, mówi, że w przypadku filharmonii można spodziewać się nazwisk bardzo znanych i szanowanych. Natomiast czterech spośród pięciu chętnych do szefowania teatrowi marszałek się domyśla, bo rozmawiał z nimi jeszcze przed ogłoszeniem konkursu. Na razie jednak to tajemnica. Dowiedzieliśmy się, że wśród nich są dwaj poprzednicy Tomasza Koniny na