Niezaproszone na Opolskie Konfrontacje Teatralne "Dziady" [na zdjęciu] będą pokazane w czasie tego festiwalu. Od dziś można kupować na nie bilety.
To zasługa determinacji Jacka Głomba, dyrektora Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, który poczuł się urażony faktem, że zrealizowane w jego teatrze " Dziady" w reżyserii Lecha Raczaka nie zostały zaproszone na Konfrontacje. Tym bardziej że miały fantastyczne recenzje. - Wielokrotnie oglądałem przedstawienia polskiej klasyki i bywało, że mnie nie brało. Nie rozumiałem ich przez zawikłany język czy sposób podawania treści. Ale w tej inscenizacji Mickiewicz wrócił do łask. Jest współczesny - twierdzi Głomb. Nie dość, że wrócił do łask, to wedle zapewnień Raczaka budzi entuzjazm młodych widzów, mimo że z analizy forów internetowych wynika, iż "Dziady" są powszechnie znienawidzone przez uczniów. I dlatego opolanie będą je mieli okazję zobaczyć, chociaż dyrektor Teatru im. Kochanowskiego uznał, że nie wpisują się w jego koncepcję artystyczną nadchodzącego festiwalu. Pokazane zostaną 12 kwietnia, w sobotę, w teatrze Eko-Studi