Po rzadko dziś obecną na scenie klasyczną baśń Piotra Jerszowa sięgnął Aleksander Maksymiak. - Pozostaję wierny klasyce w teatrze lalek. W formie i treści - mówi reżyser.
"Konik Garbusek" narodził się w 1834 roku. Jego autor, z wykształcenia prawnik, był zafascynowany ludowymi bajkami i z owej fascynacji wzięła się też chęć opowiadania własnych historii. Także tej wzruszającej opowieści o chłopcu, który dokonał rzeczy wielkich mając oparcie w przyjaźni. A kim był jego wierny druh? Garbatym konikiem. - To przepiękna historia i literatura wysokiej próby, którą jestem o tym przekonany, bezwzględnie powinna mieć swoje miejsce w teatrze uważa Aleksander Maksymiak - Trzeba sięgać po klasykę, bo ona ma w sobie treści uniwersalne. Nigdy nie traci na znaczeniu, promuje wartości zawsze aktualne. Maksymiak sam o sobie mówi, że jest "ostatnim dinozaurem" stojącym na straży klasycznego teatru lalek. Jego zdaniem zawsze trzeba pamiętać, że teatr nie powinien dzieci tylko bawić, ale także edukować, wychowywać. Próbkę swojej pracy dał opolskim widzom w ubiegłym sezonie (od lat współpracuje z opolskim teatrem) jako