W niedzielę premiera "Guliwera". Spektakl przeznaczony jest dla dzieci od lat 7. - Na pewno nie będzie nudno - obiecuje reżyser.
Irlandczyk Jonathan Swift (1667-1745) w pamięci potomnych zapisał się przede wszystkim jako autor "Podróży Guliwera". Jemu współcześni dopatrzyli się w tym dziele satyry na angielskie społeczeństwo. Późniejsze przeróbki i sceniczne adaptacje "Podróży"... skupiały się jednak głównie na wątkach fantastycznych i były adresowane do dziecięcego odbiorcy. Oto Guliwer, lekarz okrętowy podczas swych licznych wojaży trafia do krainy Liliputów, odwiedza ojczyznę Olbrzymów, dociera do wyspy Laputa i krainy rozumnych koni... - W naszym przedstawieniu chcemy połączyć filozoficzne, uniwersalne przesłanie powieści Swifta z rozrywką, dobrą zabawą - mówi Aleksej Leliawski, gość z Białorusi, którego widzowie Opolskiego Teatru Lalki i Aktora znają już z adaptacji innych dzieł światowej literatury (m. in. "Kasztanki" Czechowa). - Będzie pięknie, kolorowo, mądrze, ale bez nachalnej dydaktyki. Na pewno nie będzie nudno - obiecuje reżyser.