- Bez wątpienia promocja przez kulturę jest lepsza niż jakakolwiek inna, przecież my chcemy rozmawiać o tym, co jest najważniejsze w życiu. Czyż może być coś lepszego niż promowanie przez taką rozmowę? - mówi Krystian Kobyłka, dyrektor OTLiA.
- Nie mamy szans w walce o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, ale możemy na tej walce wiele skorzystać - mówi prezydent Opola Ryszard Zembaczyński. Minister kultury Bogdan Zdrojewski zapowiedział, że grono miast zainteresowanych udziałem w konkursie o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury liczy 17 ośrodków. Tylu ich reprezentantów przyjechało w tym tygodniu do Krakowa na dwudniowe warsztaty organizowane pod egidą ministerstwa. Mogli się na nich dowiedzieć, jak przygotować się do udziału w konkursie. Wprawdzie zostanie on ogłoszony dopiero w drugiej połowie roku, to jednak już kilka ośrodków jest pewnych, że do niego przystąpi. To przede wszystkim Wrocławiowi, Łodzi, Gdańskowi, Lublinowi i Warszawie marzy się prestiżowy tytuł w roku 2016. - Unijni komisarze przedstawili nam zasady gry. Unia Europejska wyłoży dwa procent kwoty. Ponad 70 procent kosztów organizacji wydarzeń kulturalnych musi ponieść miasto. To dla nas za wysokie progi. Szanse na sta