Aktorzy opolskich lalek Barbara Lach, Agnieszka Zyskowska i Andrzej Mikosza [na zdjęciu] co tydzień czytają bajki najmłodszym pacjentom szpitala na Witosa. A raz do roku dają maluchom prawdziwe przedstawienie. W poniedziałek [10 stycznia] był to Czerwony Kapturek.
Aktorzy odwiedzili dwa szpitale - w Kup oraz na Witosa. Ze scenografią złożoną z dwóch wieszaków na ubrania, rozpartego między nimi drewnianego karnisza, do którego przypięli pomalowane płótno, oraz z kostiumami mieszczącymi się w tekturowej walizce zahipnotyzowali chore dzieciaki. Te spontanicznie reagowały na przeplataną wierszami Brzechwy bajkę, choć prócz śmiechu zdarzyły się i przestraszone na widok czarownicy usta wygięte w podkówki. Czuwały jednak nad nimi pielęgniarki - Bożena Dąbrowska, Karolina Wierzgoń, Krystyna Karwacka i pedagog Zofia Piątek. - Szczególnie w tym roku cieszy ten spektakl, bowiem mamy mnóstwo dzieci przewlekle chorych, co są to już nawet od czterech tygodni. To dla nich rozrywka, tak rzadko albo wcale nie mają kontaktu z teatrem - mówi Zofia Piątek. Pierwsze spotkania z małymi widzami odbyły się dziesięć lat temu. - Zainspirował nas Tadeusz Rudnicki, aktor, który jeździł do dzieci w szpitalu na Wodociągow