"Ślady przedstawień" Joanny Walaszek są zbiorem tekstów o przedstawieniach, ale przede wszystkim o byciu widzem - pisze Katarzyna Kwiecień w Teatrze.
Napisanie książki, jak czytamy w "Zamiast wstępu", wyniknęło z potrzeby przekroczenia momentalności spektaklu. Opisane przedstawienia nie zostały wybrane ani z klucza "najbardziej kontrowersyjne", ani "politycznie (nie)poprawne", ani "arcydzieła polskiej sceny ostatnich lat". Klucz był o wiele prostszy, co nie oznacza łatwiejszy. Joanna Walaszek wybrała spektakle, które swoim oddziaływaniem na widza wywołały w niej zachwyt i niepokój oraz zmusiły do weryfikacji sądów. Autorka przyznaje się również do pokusy uchwycenia tego, co przemijające w teatrze, do czego nie sposób materialnie wrócić, a co pozostawia trwałe ślady w naszej pamięci, nie tylko jako widza teatralnego, ale również jako człowieka. W książce znajdziemy opisy przedstawień: Jerzego Grzegorzewskiego, Krzysztofa Warlikowskiego, Roberta Wilsona, Krystiana Lupy, Eimuntasa Nekrošiusa, Antoniego Libery, Pawła Miśkiewicza, Piotra Cieplaka, i artykuły o The Wooster Group ("Poor Theatre" i