"Don Giovanni" w reż. Marka Weiss-Grzesińskiego w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Katarzyna Chmura w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Opowiedzmy tę historie współcześnie, ale i z duchem muzyki Mozarta - takie były założenia reżysera Marka Weiss-Grzesińskiego, nowego dyrektora Opery Bałtyckiej co do "Don Giovanniego" Mozarta, którego premierę odbyła się w niedzielę w Operze Bałtyckiej. Założenia ziściły się tylko połowicznie. Dzieło Mozarta, opiewające losy słynnego uwodziciela, uznawane jest za operę oper, co ma źródła w mistrzowskiej muzyce, ale też w ponadczasowym opracowaniu dramatu Moliera dokonanego przez librecistę Lorenzo da Ponte, które znakomicie poddaje się rozmaitym interpretacjom, z czego skwapliwie korzysta współczesny teatr. Operowi twórcy konfrontują je z dzisiejszymi czasami, kreując hiperrzeczywistość w oparciu o bogactwo środków scenicznych, jakie dyktuje estetyka postmodernistyczna. W tym też kontekście gdańską inscenizację, choć zrealizowaną na przyzwoitym poziomie, trudno uznać za spójną propozycję współczesnego skomentowania dzieła Mozar