"Tosca" w reż. Laco Adamika na XIII Letnim Festiwalu Opery Krakowskiej. Pisze Paweł Dybicz w Przeglądzie.
Letni Festiwal Opery Krakowskiej (w tym roku już XIII) zawsze cieszy się powodzeniem u publiczności nie tylko z grodu Kraka. Trudno się temu dziwić, skoro prezentowane są nowości i najlepsze przedstawienia z repertuaru. Do tych ostatnich niewątpliwie należy "Tosca" Pucciniego wystawiona po raz pierwszy w nowym gmachu opery. Choć obecna inscenizacja w reżyserii Laca Adamika jest już na afiszu od 10. lat, trudno sobie wyobrazić, że szybko z niego spadnie. A to za sprawą nie tylko reżysera, lecz także scenograf Barbary Kędzierskiej, jak również dyrygenta Andrzeja Straszyńskiego, który spokojnie nadawał tempo orkiestrze i pomagał śpiewakom wykonać piękne, choć niełatwe arie. Wykonawcy generalnie stanęli na wysokości zadania. Magdalena Barylak w roli Toski pokazała, że nieobce są jej tajniki śpiewu w górnych rejestrach, głos jej się nie załamywał, a i od strony gry scenicznej miała wiele do pokazania. Vladimir Kuzmienko jako Cavaradossi w niektóryc