Śpiewa w Metropolitan Opera i promuje jogurty. Właśnie wydała płytę z kolędami, a w sylwestra wystąpi w Sali Kongresowej. Aleksandra Kurzak, najsłynniejsza polska sopranistka, to nowy typ gwiazdy operowej - pisze Izabela Szymańska w Gazecie Wyborczej - Stołecznej.
Kalendarz ma zaplanowany do końca 2016 roku. Kupiła mieszkanie w Warszawie, ale 11 miesięcy w roku spędza w drodze do najsłynniejszych sal operowych w: Nowym Jorku, Barcelonie, Zurychu, Wiedniu. Kiedy śpiewa w Polsce - bilety sprzedają się w ciągu kilku dni - na jej marcowe występy w "Traviacie" w Teatrze Wielkim od dawna brak miejsc. Komentatorzy życia muzycznego zgodnie przyznają, że to nowy typ gwiazdy operowej - znana jest nie tylko widzom abonamentowym Teatru Wielkiego, ale szerokiej publiczności: pojawia się zarówno na okładkach pism branżowych, jak i kolorowych. W tych pierwszych jej głos porównywany jest z głosem Marii Callas, opisywany jako jeden z najpiękniejszych sopranów koloraturowych na świecie. W tych drugich jest wzorem kobiety sukcesu: pokazuje, jak urządziła mieszkanie, przyznaje, że życiu artystki towarzyszy samotność; bywa na pokazach mody, promuje mrożone jogurty. Burzy mit diwy operowej, według którego całymi dniami powinna leż