Wizyta Ojca Świętego spowodowała oczekiwane ożywienie w naszym przedwakacyjnym życiu kulturalnym. Mieli szansę wykazać się plastycy (ołtarze), muzycy (okolicznościowe kompozycje) oraz literaci, zwłaszcza natchnieni poeci. Sławny XVIII-wieczny wierszopis ks. Józef Baka doczekał się konkurencji. Jak zwykle przy takich okazjach, byliśmy świadkami nawróceń. Np. książkę o wielkiej budowlanej inwestycji w Licheniu pt. "Świątynia trzeciego tysiąclecia" napisali do spółki Tadeusz Kraśko, dziennikarz TVP z minionej epoki, oraz Grzegorz Tuderek, biznesmen mający kiedyś ambicje polityczne. W ich opisach, ilustrowanych licznymi zdjęciami (na co drugim jest Tuderek), kicz staje się perłą sztuki sakralnej. Pod papieską wizytę próbują "podłączyć się" instytucje nie mające wiele wspólnego z tematyką eschatologiczną. Oto warszawski Teatr Muzyczny Roma rozesłał do redakcji faks z następującym komunikatem: "W związku z wizytą Ojca Świętego w Warszaw
Źródło:
Materiał nadesłany
Polityka, nr 24