Od 2 czerwca przedstawienie, jakiego dotąd nie było - zapewne nie tylko w Gliwicach. Ruiny Teatru Miejskiego będą gościć "Carmen" Georgesa Bizeta. W tytułowej roli Małgorzata Walewska.
Ruiny Teatru Miejskiego w Gliwicach są na Śląsku miejscem obrośniętym legendą. Właśnie w tej scenerii powstaje inscenizacja słynnej "Carmen". To miejsce jest symbolem barbarzyństwa. W akcie bezprzykładnego bestialstwa Armia Czerwona w 1945 roku spaliła ten budynek. "Doskonała okazja, by wykorzystać surowe mury, bo przecież akcja oryginalnej opery rozgrywa się w fabrycznej dzielnicy" - mówi reżyser spektaklu Paweł Szkotak. Dzięki "Carmen" artyści pierwszy raz pojawią się w tym magicznym miejscu i spróbują oswoić je dla swojej sztuki. Dzieło Bizeta jest drugą operą w repertuarze Teatru Muzycznego, po "Cyruliku sewilskim" Rossiniego. W tytułowej roli usłyszymy najsilniejszy i najbardziej rozpoznawalny polski głos operowy, czyli Małgorzatę Walewską. Artystka przyznaje, że gliwicka inscenizacja jest fascynującym pomysłem: "Wypalone, gołe mury teatru dają bardzo dobrą akustykę. To jeden z mniejszych teatrów, w których występowałam. Największą