EN

10.02.2003 Wersja do druku

Opera w ruinach

W prologu najnowszego spektaklu w Operze Dolnośląskiej na scenie pojawiają się antyterroryści, potem Antygona szuka szczęścia w narkotykach, ochroniarz Kreona zabija Hajmona z pistoletu, a cała ta tragedia rozgrywa się w ruinach, które natychmiast przywołują skojarzenia z wydarzeniami z Nowego Jorku we wrześniu 2001 roku. Od tak uwspółcześnionych wydarzeń rażąco odstaje libretto - o staromodnej składni, wręcz archaiczne. "Dzisiaj nam nowa grozi sromota " - przepowiada Antygona (Dorota Dutkowska), a Kreon (Wiktor Gorelikow) ją ostrzega: "Harda mowa twoja". Ledwo obecny w przedstawieniu Marka Weissa-Grzesińskiego dramatyzm opowieści nie jest wynikiem konfliktu postaci, ale ich wewnętrznych rozterek i sytuacji, w jakich zostały postawione. Niedostosowanie tytułowej bohaterki do rzeczywistości jest podkreślone jej - nad wyraz realistycznie przedstawioną - narkomanią. Wyalienowana Ismena (Ewa Czermak) bez wahania przystępuje do orszaku nowego króla w zamian

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Opera w ruinach

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie nr 34

Autor:

Tomasz Wysocki

Data:

10.02.2003

Realizacje repertuarowe