- Wiele rzeczy dotyczących naszej działalności w nowej siedzibie jest już zapisanych w studium wykonalności. Według nas powinno to być to, co aktualnie prezentujemy, czyli szeroka działalność koncertowa oraz przedstawienia operowe, operetkowe, musicalowe, działalność kongresowa i impresaryjna. Od samego początku realizacji inwestycji mówię, że nowy budynek opery będzie salą wielofunkcyjną, przeznaczoną na realizację dobrych projektów muzycznych i innych ważnych wydarzeń związanych z Białymstokiem i Podlasiem - mówi Marcin Nałęcz-Niesiołowski, dyrektor Opery i Filharmonii Podlaskiej.
Kurier Porany: Spotkał się Pan z Jarosławem Dworzańskim. Co powiedział marszałek na temat przedłużenia Pańskiego kontraktu? Marcin Nałęcz-Niesiołowski: Tak, pan marszałek Dworzański spotkał się ze mną. Podczas tego spotkania usłyszałem ogólne informacje związane ze sprawą kontraktu, ale żadnych konkretnych propozycji dotyczących mojej osoby nie otrzymałem. Z doniesień medialnych wiem, że pan marszałek w tej sprawie na razie jest "zmienny". Czy przyjąłby Pan zaproszenie do dalszej współpracy? - Dziś nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Poważna rozmowa na ten temat możliwa jest tylko po przedstawieniu konkretnych warunków dalszej współpracy. Marszałek Dworzański mówi o debacie na temat funkcjonowania opery. Mają w niej wziąć udział między innymi radni, przedstawiciele sejmików, ludzie ze środowiska kulturalnego. Do rozmowy zaproszony byłby również Pan. - Każda debata jest cenna, ale wiele rzeczy dotyczących n