EN

16.12.2019 Wersja do druku

Opera Moniuszki wystawiona w Wiedniu przypomina sen wariata

Wiedeńska premiera "Halki" Stanisława Moniuszki w reżyserii Mariusza Trelińskiego to mocny, mroczny i chwytający brutalnie za gardło spektakl. Austriaków, którzy mają swoich radykalnych pisarzy brutalistów nie zszokowała. Szoku spodziewam się w Polsce - pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej.

Po pierwsze - jest to sukces Stanisława Moniuszki, który zawsze marzył o zagranicznych scenach, a zwłaszcza o Berlinie i Wiedniu. Jego muzyka naprawdę na nie zasługuje. Jest piękna. Po drugie - "Halka" w reżyserii Mariusza Trelińskiego przypomina sen wariata. Operę Moniuszki reżyser potraktował bezceremonialnie, tworząc na jej kanwie własną, dekadencką i mroczną opowieść. Bez kontuszy i kierpców, bez gór i szlacheckiego dworku. Chwilami melodramatyczną, ale cholernie mocną i przekonującą. Austriaków, którzy mają swoich radykalnych pisarzy brutalistów - Elfriede Jelinek i Wernera Schwaba, z masochistycznym upodobaniem eksponujących upodlenie kobiet w patriarchalnym społeczeństwie - "Halka" Trelińskiego nie zszokowała. Szoku spodziewam się w Polsce, gdzie dzieło Moniuszki jest znane, zatem ostre cięcia na żywym ciele utworu zostaną pewnie odebrane bardziej osobiście i boleśnie. "Halka" we Wiedniu: polska feudalna, gierkowska, dzisiejsza? Wa

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Halka się tnie, odwija dziecko z czarnego worka. Opera Moniuszki wystawiona w Wiedniu przypomina sen wariata

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Anna S. Dębowska

Data:

16.12.2019

Wątki tematyczne