Spektakl długo się rodził i w bólach. Zaczynał pracę w Nowym nad sceniczną wersją powieści Horacego McCoya "Czyż nie dobija się koni" Bogusław Linda. Potem pałeczkę reżyserską przejął Feliks Falk. W końcu jednak pieczę nad premierowym spektaklem wziął w swe ręce dyrektor Teatru Nowego, Janusz Wiśniewski i na kanwie książki McCoya zrealizował swój spektakl. Pod innym tytułem i na inny temat. I w taki to sposób powstała na dużej scenie Teatru Nowego "Opera Kozła" w reżyserii i scenografii Janusza Wiśniewskiego i na podstawie jego scenariusza. Powstał więc w ten sposób inny zupełnie spektakl - utrzymany w tak charakterystycznej dla teatru Janusza Wiśniewskiego poetyce odwołującej się do uniwersalnych w swym przesłaniu archetypów i mitów. Na stoliku reżyserskim, jak się to wyraził podczas przedpremierowej konferencji Janusz Wiśniewski, miejsce McCoya zajęło "Piekło" Dantego. Bo, w tym maratonie tańca Janusz
Tytuł oryginalny
"Opera Kozła" Wiśniewskiego
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski nr 118