1. Jest w sztuce teatru nurt - nazywany nie wiedzieć czemu ludowym - w którym "co innego się mówi, a co innego się robi". Na przykład mówi się, że człowiek powinien być uczciwy i cnotliwy, a ilustracją do takich pouczeń są akurat sytuacje mało uczciwe i mało cnotliwe. Tak dzieje się w angielskich tekstach o Punchu i Judy, podobnie to wygląda u F. Villona. Można się spodziewać, że w jarmarcznych budach na przedmieściach Augsburga. gdzie Bertolt Brecht oglądał "jesienne widowiska" oraz na estradzie K. Velentina, ludowego komika z Monachium - którego Brecht oglądał także - wyglądało to tak samo. Dlatego bez większego zdziwienia przyjmuję to, co w polskiej prapremierze "Opery za 3 grosze" odkrył Antoni Słonimski. Że, mianowicie, bohaterowie dramatu "obżerają się w naszych oczach", a "nam właśnie prawią morały". Natomiast z niewielkim zdziwieniem przyjmuję stwierdzenie pana Antoniego, że "tu nie ma żadnej krzywdy proletariackiej", a "są natomi
Źródło:
Materiał nadesłany
Sztandar Ludu