Centralnym punktem zakończonej niedawno Poznańskiej Wiosny Muzycznej było prawykonanie najnowszej opery poznańskiego kompozytora Jana Astriaba "Ślepcy". Tytuł ten został przejęty z dramatu Maurycego Maeterlincka, dramatu, który był podstawą dla libretta opery - albo lepiej powiedzieć - którego swobodną wariacją stała się opera. Premiera oczekiwana była z dużym zainteresowaniem, bo przecież każda nowa opera jest u nas ewenementem, a tym bardziej jeżeli jej autorem jest kompozytor, którego dotychczasowy dorobek twórczy spotkał się już z bardzo pozytywną oceną fachowców i melomanów. Nowe dzieło nie zawiodło oczekiwań, jest na wskroś oryginalne, interesujące, pobudzające do przemyśleń i refleksji, jest także kontrowersyjne. Mimo że wszystkie właściwe atrybuty widowiska literacko-muzycznego niosą tu nowe propozycje i rozwiązania, w poszczególnych fragmentach opery łączą się one z sobą doskonale, przylegając wyrazowo i
Tytuł oryginalny
Opera, dramat czy moralitet
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wielkopolski nr 87