EN

13.03.2006 Wersja do druku

Opera do prokuratora

Budowa opery w Białymstoku jeszcze nie ruszyła, a już wywołuje kontrowersje.
W Magazynie sprzed tygodnia napisaliśmy o wątpliwościach związanych
z procedurami tej inwestycji. Tekst Tomasza Żukowskiego spotkał się z szerokim odzewem. Dziś publikujemy pierwsze listy - czytamy w Kurierze Porannym.

Po pierwsze - zaszkodzić? Lektura tekstu o tytule "Opera do prokuratora", zamieszczonego na pierwszej stronie ostatniego Magazynu Kuriera sprowokowała mnie do riposty. Wasz dziennikarz - moim zdaniem - sprokurował koalicję lewicowo-prawicową radnych przeciw Operze w Białymstoku. Jakże to nasze polskie! Obalić wszystko i na gruzach wspiąć się do góry! Przypomnę tu podobne okoliczności budowy Kościoła Św. Rocha. Wówczas też były awanturki i przepychanki. Po konkursie architektonicznym do realizacji zatwierdzono drugą nagrodę autorstwa architekta Oskara Sosnowskiego, a nie pierwszą zespołu W. Szwarcenberg-Czerny, J. Karżewski, J. Woybun. Zdecydowano tak, chociaż praca Sosnowskiego była niezwykle śmiała w swojej koncepcji. Najważniejszym było wybudowanie kościoła-pomnika dziękczynnego za odzyskanie niepodległości. Kościół powstał. A wznoszono go długo, nie bez trudności - budowę rozpoczęto w początku lat 30., a zakończono po wojnie, w lata

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Opera do prokuratora

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Poranny nr 59/10.03-06

Data:

13.03.2006

Wątki tematyczne