To jedna z popisowych ról Wojciecha Drabowicza. W 1994 r. jako Oniegin tak bardzo spodobał się w Glyndebourne, że zaowocowało to propozycjami kolejnych ról na tym słynnym festiwalu. W następnych latach Wojciech Drabowicz był ponadto Onieginem na wielu scenach europejskich, partię tę śpiewał już ponad sto razy. Jednak dopiero teraz po raz pierwszy zaprezentuje się w niej w Warszawie. W Operze Narodowej Wojciech Drabowicz dał się poznać przede wszystkim jako znakomity król Roger. Za rolę tę otrzymał prestiżową Nagrodę im. Andrzeja Hiolskiego. W tej partii pojawia się tu zresztą systematycznie, Oniegina natomiast zaśpiewa zaledwie dwa razy. Tym bardziej warto wybrać się na ten głośny spektakl, niekonwencjonalną inscenizację Mariusza Trelińskiego. Szczególnie interesująco zapowiada się drugi spektakl, w którym obok Wojciecha Drabowicza pojawi się inny gość. Jako książę Gremin wystąpi wielki rosyjski bas Jewgienij Nesterenko. W c
Tytuł oryginalny
Oniegin u wielkiego księcia
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 7