XI Festiwal Kalejdoskop w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.
W różnych białostockich miejscówkach, oszczędnie i z rozmachem, z szaleńczą radością i w skupieniu, zatopieni w sobie, i w interakcji z widzami... tańczyli znakomici polscy tancerze. Festiwal "Kalejdoskop" od kilku dni przenosi się z miejsca na miejsce, pokazuje, że taniec współczesny to różne przestrzenie, różne emocje i inspiracje. I tak będzie jeszcze do poniedziałku (7.04). Pięć dni, kilkanaście imprez, wśród których są: spektakle, wykłady, warsztaty, spotkania - tak wygląda białostocki Kalejdoskop, który w tym roku obchodzi 11 lat istnienia. I pokazuje, że taniec współczesny można nie tylko oglądać, ale też rozmawiać o nim, uczyć kolejne pokolenie i wychowywać widzów - nawet tych najmłodszych: w tym roku organizatorzy wprowadzili do programu (odbędzie się w poniedziałek) choćby performatywny wykład dla dzieci. Festiwal po raz kolejny pokazuje też, że jest dla kogo go przygotowywać - miłośników gatunku w Białymstoku jest s