Na scenie Teatru im. Jaracza zakończyła się druga edycja Festiwalu Prolog.
Olsztyńska publiczność mogła obejrzeć min. "Opowieści Hollywoodu" Christophera Hamptona w reż. Mai Komorowskiej, w wykonaniu studentów z warszawskiej Akademii Teatralnej. To opowieść o niemieckojęzycznych pisarzach, emigrantach w USA. Nawet epizodyczne role w tym spektaklu, odstającym od głównych nurtów przedstawień dyplomowych, wypadły ciekawie i przekonująco. Wysoka jakość artystyczna to niewątpliwie zasługa umiejętnie wydobytego potencjału studentów. "Paw królowej" aktorów z Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej,Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi warsztatowo był znakomity. Trudno podejrzewać, że kilkanaście osób na scenie eksplodowało samorodnym talentem - dobra szkoła robi swoje. Aktorzy, skoncentrowani na tekście - nie na sobie - unikają prostych przerysowań i tandety. Czy ten ładunek teatralnego żywiołu warto było inwestować właśnie w ten tekst, to już kwestia artystycznego wyboru. Olsztyńscy studenci pokazali m.in. "Kult wesel