EN

28.10.2022, 12:24 Wersja do druku

Olsztyn. Dziś w Teatrze Jaracza wieczór z Mrożkiem. Zapraszają studenci Studium Aktorskiego

Już w piątek ( 28 października) na deskach sceny u Sewruka uczniowie III klasy zaprezentują pierwszy spektakl dyplomowy w reżyserii Mariusza Jakusa. Twórcy tym razem przedstawią dramaty Sławomira Mrożka, czym sprawdzą, czy jedyne dzisiaj miejsce dla dramaturga jest w literackim i teatralnym czyśćcu.

fot. źródło: facebook.com/StudiumSewruka

Spektakl powstał pod kierunkiem znakomitego aktora Mariusza Jakusa, profesora związanego na stałe z łódzką Szkołą Filmową, a szerokiej publiczności znanego z ról m.in. w filmach „Samowolka” i „Kamerdyner”, a także serialach „Fala zbrodni” i „Ojciec Mateusz”.

Twórcy utrudnili sobie zadanie, ponieważ sięgnęli nie najbardziej znane utwory pisarza, zostawili w spokoju „Tango” czy „Emigrantów”, a zajęli się sztukami zapomnianymi. Chcieli sprawdzić, czy tkwi w nich jakaś nić łącząca czas, kiedy powstawały z bliską im i nam współczesnością.

— Skąd pomysł na Mrożka? Jest to jeden z moich ulubionych dramaturgów a „Letni dzień’ jest moim ulubionym dramatem, który do dzisiaj mnie zachwyca. Dziwię się, że tak rzadko jest on grywany. Pół roku temu pracowaliśmy nad tym dramatem podczas warsztatów. Uważam, że Mrożek jest pisarzem, który trafia zawsze w dziesiątkę. Przy swojej lekkości i poczuciu humoru jest pisarzem śmiertelnie poważnym. Dlatego w spektaklu unikałem gagów prowadzących do pustego rechotu. Jeśli ktoś ma ochotę na taką rozrywkę, to zapraszam na mrągowską noc kabaretową – tam możecie szczać ze śmiechu — mówi Mariusz Jakus. — W naszej interpretacji „Letniego dnia” zaangażowane są cztery osoby na scenie, czyli połowa grupy. Musieliśmy więc wybrać kolejną sztukę i padło na „Policję” Mrożka. Dlatego czeka wieczór nas z Mrożkiem. W oryginale występują wyłącznie mężczyźni, lecz w naszej interpretacji na scenie zobaczymy kobiety.

„Policja” jest debiutanckim dramatem Mrożka z 1958 roku. Niby bajkowa, a jednak przeszywająca grozą opowieść o kraju, gdzie wszyscy na wszystkich donoszą, ostatni więzień właśnie zdecydował się złożyć lojalkę na ręce naczelnika policji, więc na funkcjonariuszy pada blady strach, bowiem oznacza to, że policja traci rację bytu, nie ma się czym zajmować. Co teraz zatem? Wszystkiego dowiemy się z „dramatu ze sfer żandarmeryjnych”, jak określił sztukę autor, i z przedstawienia w Studium Aktorskim.

— Policja jest dramatem o właśnie o policji, która stara się zatrzymać ostatniego w kraju więźnia w celi. Jednak on decyduje się podpisać akt lojalnościowy, który doprowadziłby do tego, że więzienia zostałyby puste i policja nie miałaby pracy. Dlatego funkcjonariusze zrobią wszystko, by tego więźnia zatrzymać. Moja postać, pani naczelnik wydaje rozkazy, ale niczego się nie dotknie i umywa ręce. Stara się innych nakłonić do knowań. Atmosfera spektaklu będzie nieco napięta, wręcz „bombowa”, ale nie zabraknie śmiechu — mówi Julia Ossowska, aktorka wcielająca się w postać Naczelnika.

Natomiast „Letni dzień” to rzecz doskonale skrojona, przenikliwa i upiornie zabawna wiwisekcja ludzkiej natury.

— Akcja „Letniego dnia” zaczyna się od spotkania Uda i Nieuda, którzy planują popełnić samobójstwo, do czego jednak nie dochodzi. A że mają sprzeczne pragnienia, dochodzi do pewnego złamania zasad rzeczywistości… — tłumaczy Wawrzyniec Malinowski, który wciela się w postać Uda, czyli człowieka któremu się wszystko udaje.

„Policja” i „Letni dzień” – zaskakujące połączenie. Ale prawdziwie zaskakujące może być połączenie starych sztuk z temperamentem młodych wykonawców. W Studium Aktorskim przy Teatrze Jaracza szykuje się spektakl pełen niespodzianek. Rzecz dla miłośników dobrej literatury i współczesnych tropów, nieoczywistych skojarzeń i humoru wysokiej klasy. Jak z Mrożka…

A jak wygląda wyglądała współpraca między reżyserem a młodymi aktorami?

— Pracowało nam się bardzo dobrze. Kilkanaście lat uczyłem w szkole filmowej, której większość studentów jest przeświadczonych o swojej wyższości. Uważają, że dostanie się na filmówkę jest już osiągnięciem celu i zapominają, że to zaledwie początek drogi. Natomiast uczniowie olsztyńskiego studium są zdyscyplinowani, chętni do pracy i nauki. Mają świadomość, iż wciąż muszą ciężko pracować. Już zapomniałem, że współpraca z młodymi aktorami może tak wyglądać. Oczywiście zdarzały się zgrzyty i krzyki, ale uczniowie zrozumieli, że to było w dobrej wierze. I że mi zależy — odpowiada Mariusz Jakus.

Tytuł oryginalny

Uczniowie studium aktorskiego w Olsztynie zapraszają na wieczór z Mrożkiem w reżyserii Mariusza Jakusa

Źródło:

„Gazeta Olsztyńska”

Link do źródła

Autor:

Lidia Wieczorek

Data publikacji oryginału:

27.10.2022