- Każda scena Hamleta napisana 400 lat temu jest bardzo prowokacyjna, jeżeli chodzi o myślenie o świecie - mówi Przemysław Wasilkowski, reżyser spektaklu "Studium o Hamlecie. Żywy stąd nie wyjdzie nikt" będącego ostatnią studencką premierą tego sezonu w Jaraczu.

Najnowszy spektakl powstał w oparciu o ponad 110-stronicowe "Studium o Hamlecie" autorstwa Stanisława Wyspiańskiego. Premiera odbędzie się 14 czerwca. Wariacja na temat Hamleta "Studium o Hamlecie" Wyspiańskiego to tekst, w którym autor przeplata swoje przemyślenia i analizy "Hamlet" Williama Szekspira scenami z tego dramatu. Wyspiański nierzadko dokonywał zmian w średniowiecznym dramacie. Robił to po to, by udowodnić swoje tezy. - Tak naprawdę tekst Wyspiańskiego jest kolejną wersją Hamleta - podsumowuje Przemysław Wasilkowski, reżyser spektaklu. - Na ten spektakl nie można patrzeć, jak na spektakl o Hamlecie, ale przedstawienie o "Studium o Hamlecie". Spektakl jest o tym, jak na Hamleta patrzył Wyspiański - mówi nam Dominik Bloch, jeden z adeptów aktorstwa występujący w spektaklu. Hamleta, a raczej aż trzech, grają uczennice. Najpierw rolę dostała jedna, a wtedy reżyser uznał, że potrzeba zachować konsekwencję i w kolejnych dwóch równ