Już w sobotę Teatr Jaracza zaprasza na premierę. Będzie to "W mrocznym mrocznym domu", sztuka Amerykanina Neila LaBute'a w reżyserii Natalii Sołtysik. To dramat opowiadający o tajemnicach dwóch braci, którzy próbują sobie poradzić z traumą dzieciństwa.
Świat stworzony na Scenie Kameralnej przez scenografkę Aniko Kiss nie zapowiada niczego złego. To drewniana, jasna konstrukcja przypominająca swoim opływowym kształtem nowojorską galerię Guggenheima. Obrotowa budowla zamienia się po chwili w pole golfowe. Dosyć nietypowe, bo trawa jest na nim biała, a piłki są zielone. - Ta sztuka jest "połamana" - tłumaczy Kiss. - I chodziło o to, żeby uniknąć dosłownej ilust-racyjności. Bohaterowie krążą, ale ciągle WTacają do tego samego punktu. W tym wymiarze ta historia przypomina mi filmy Davida Lyncha. Bohaterami sztuki LaBute'a (rocznik 1963), znanego amerykańskiego reżysera, scenarzysty i dramatopisarza, są dwaj bracia. Dzieci i dorośli - Pochodzą z domu, który rzeczywiście jest mroczny i skrywa w sobie tajemnicę - opowiada Natalia Sołtysik, reżyserka przedstawienia i autorka opracowania muzycznego. - Każdy z bohaterów nosi ją w sobie. Jako ludzie okaleczeni w dzieciństwie usiłują przetrwać w świe