- Mam wrażenie, że wraz z zespołem udało się nam stworzyć coś wyjątkowego - mówi Giovanny Castellanos, reżyser "Nocy Helvera".
Sztuka koncentruje się na wzajemnych relacjach między Helverem a Karlą. On dopiero co wrócił do domu, bo brał udział w demonstracjach, choć tak naprawdę nic z tego nie rozumie. Ale fascynuje go militarny dryl i wojskowe gadżety. Przerażona jego opowieściami Karla usiłuje odwrócić uwagę chłopaka od szalejącego za oknem. - Sięgamy po temat bolesny, intymny i intensywny - mówi Giovanny Castellanos, reżyser. - Najważniejszą wartością tego spektaklu jest to, by dawka emocji nie dała spokoju, o co zawsze się staram w swojej pracy. I dodaje: - To jest genialna literatura [autorstwa Ingmara Villqista, właśc. Jarosław Świerszcz], najwyższej półki. Tekst mówi o narodzinach agresji, zła. I o tym jak się wkrada do skromnego domu. Występują Ewa Pałuska, o której roli Janusz Kijowski, dyrektor "Jaracza", mówi, że to jedna z najwybitniejszych żeńskich kreacji ostatnich lat oraz gościnnie Radosław Jamroż, debiutujący po szkole aktorskiej "Sewru