Na scenę Teatru Jaracza wraca "Klaun",widowisko barwne, dynamiczne,zabawne i wzruszające. - Sam opracowałem magiczne sztuczki,które pokazuję na scenie - mówi Cezary llczyna,który w "Klaunie" gra dyrektora.
Autorem sztuki jest Pavel Kohout, jeden z najwybitniejszych czeskich pisarzy współczesnych. Spektakl wyreżyserował z rozmachem i fantazją na Scenie Margines Giovanny Castellanos. Akcja "Klauna" rozgrywa się w cyrku. Tytułowy bohater, figura w cyrkowej trupie stojąca najniżej, ma wielkie marzenie. Jest nim tresura lipicanów, jednej z najbardziej arystokratycznych i legendarnych końskich ras. Hodowane od XVI wieku konie były starannie selekcjonowane pod względem cech fizycznych i talentów tanecznych. Tresowano je w tzw. hiszpańskiej szkole jazdy, ucząc skomplikowanych kroków i figur. W cyrku Kohouta to zajęcie jest zarezerwowane tylko dla dyrektora. Gdy klaun mówi mu, że chciałby tresować te piękne konie, szef godzi się, ale stawia wiele warunków, które klaun musi spełnić. Zdeterminowany chłopak pokonuje kolejne przeszkody, czekając na swój wielki dzień. Własne sztuczki Spektakl Castellanosa jest świetnym widowiskiem cyrkowym. Są w nim sztuki i szt